produkty

Intelektualna.pl
  • Ksenia Poczobut – Odlanicka

    Nabycie egzemplarza projektu architektonicznego a prawa autorskie

    Planując jakąkolwiek budowę, niezależnie od tego, czy będzie to budowa domu jednorodzinnego dla zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, czy też większa inwestycja budowlana, warto zdawać sobie sprawę z dwóch kwestii. Po pierwsze, w większości przypadków projekt architektoniczny, na podstawie którego planujemy przystąpić do budowy będzie stanowić utwór chroniony prawem autorskim. Po drugie, prawo do wzniesienia budowli na podstawie takiego projektu, czyli do zwielokrotnienia utworu architektonicznego w postaci materialnej, stanowi jedno z autorskich praw majątkowych do ww. utworu, takie działanie wymaga więc uzyskania zezwolenia uprawnionego (twórcy projektu lub nabywcy autorskich praw majątkowych do utworu).

     

    W kontekście powyższego, przepisem szczególnie istotnym zarówno dla nabywcy projektu architektonicznego, jak i dla twórcy tego projektu jest art. 61 pr. aut.[1], który stanowi, że „Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, nabycie od twórcy egzemplarza projektu architektonicznego lub architektoniczno-urbanistycznego obejmuje prawo zastosowania go tylko do jednej budowy.”. W orzecznictwie wskazuje się, że funkcją tego przepisu jest z jednej strony ochrona interesów nabywcy egzemplarza projektu architektonicznego, w ten sposób, że uzyskuje on wskazane w nim prawo, choćby w umowie z twórcą nie uregulował kwestii praw autorskich (co w praktyce zdarza się często) a z drugiej zaś chroni interesy twórcy, przez to, że przeciwdziała wykorzystaniu projektu do wielu budowli[2]. Norma wyrażona w art. 61 pr. aut. opiera się na założeniu, że utrwalonym w obrocie zwyczajem jest, iż do zbycia projektu architektonicznego dochodzi w celu umożliwienia nabywcy wzniesienia budowli na jego podstawie. Przez nabycie w rozumieniu ww. przepisu rozumie się każdą umowę przenoszącą własność rzeczy, np. sprzedaż, zamianę, darowiznę, nie ma przy tym znaczenia, czy umowa miała charakter odpłatny[3]. Należy pamiętać, że przepis nie będzie miał zastosowania w przypadku nabycia projektu od twórcy, któremu nie przysługiwały autorskie prawa majątkowe w zakresie wymaganym dla rozporządzenia egzemplarzem utworu ze skutkiem przewidzianym w przewidzianym w przepisie (np. w sytuacji, gdy projekt został wykonany przez architekta w ramach obowiązków wynikających ze stosunku pracy i autorskie prawa majątkowe do projektu nabył pracodawca).

     

    Niewątpliwie, omawiany przepis ma charakter normy dyspozytywnej, tzn., że strony umowy mogą uregulować odmiennie kwestię praw autorskich do utworu architektonicznego, np. przewidzieć, że nabywca projektu uzyska licencję do wybudowania na podstawie projektu więcej niż jednego obiektu lub razem z własnością egzemplarza projektu nabędzie całość autorskich praw majątkowych do utworu architektonicznego i będzie mógł nim dysponować bez ograniczeń (w tym co do liczby wzniesionych na podstawie projektu obiektów).

     

    Nieco więcej wątpliwości może budzić charakter art. 61 pr. aut., zakres jego zastosowania i zakres samego „prawa do zastosowania projektu w jednej budowie”, o którym mowa w tym przepisie. Nie wdając się tutaj w omawianie poszczególnych teoretycznych ujęć problemu, zgodzić należy się ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w ww. wyroku z dnia 22 marca 2019 r., że przepis ten uprawnia nabywcę do „eksploatacji projektu w każdy sposób podporządkowany materialnej realizacji budowy; może zatem mieć zastosowanie także do projektów, które bezpośrednio nie nadają się do realizacji, w postaci budowy i uprawniać do opracowania dalszych projektów (dzieł zależnych) niezbędnych do realizacji budowy lub do włączenia nabytego projektu do całości opracowania, które dopiero może być podstawą budowy”[4]. Zdaniem SN, za taką interpretacją przemawia funkcja art. 61, który chroni również interesy nabywcy projektu.  Przyjęcie bardziej rygorystycznej interpretacji wyłączyłoby możliwość stosowania przepisu do projektów, które nie nadają się bezpośrednio realizacji budowy, np. koncepcji architektonicznych, które wymagają dopiero konkretyzacji w postaci projektu budowlanego – opracowania o zakresie i treści ściśle określonym przepisami prawa budowlanego. Trzeba jednak zaznaczyć, że w doktrynie można spotkać również stanowiska przeciwne zapatrywaniu SN, tzn. ograniczające stosowanie omawianego przepisu jedynie do projektów „z których można odczytać, że stanowią instrukcję wzniesienia budowlanego nośnika utworu”[5], wyłączając tym samym z ww. pojęcia „projektu architektonicznego” rysunki i projekty budowli stanowiące „jedynie wizualną koncepcję o niesprecyzowanych parametrach technicznych”[6].

     

    Nasuwa się również pytanie, czy uprawnienia uzyskane zgodnie z art. 61 pr. aut. w drodze nabycia własności egzemplarza projektu architektonicznego mają charakter „przenoszalny”. Zdaniem SN z art. 61 pr. aut.  „nie wynika, by uprawnienie do jednokrotnego wykorzystania nabytego egzemplarza projektu było nieprzenoszalne na inną osobę. Przeniesienie takie należy uznać za dopuszczalne, jeżeli zostanie dokonane przed jednokrotnym wykorzystaniem nabytego egzemplarza przez tego, który nabył jego własność od twórcy. W takiej sytuacji powyższy przepis (art. 61 Prawa autorskiego) zachowuje swoją funkcję ochronną wobec twórcy, nie pozbawiając przy tym uprawnień nabywcy egzemplarza projektu do jego jednorazowego wykorzystania.[7]”. Powołując się na ww. tezę w późniejszym orzeczeniu SN wskazał, że w świetle omawianego przepisu istotnym ograniczeniem jest ograniczenie wykorzystania projektu będącego przedmiotem umowy do jednej budowy, a nie to, kto ten projekt wykorzysta[8]. Ponownie jednak należy zaznaczyć, że powyższy pogląd SN, nie jest niekontrowersyjny. W szczególności warto zdawać sobie sprawę, że ww. teza została sformułowana w sprawie, w której twórca projektu (w tym przypadku projektu budowlano-wykonawczego dotyczącego wymiany szafy kablowej, przy czym autorskoprawna ochrona tego opracowania nie była przez pozwanego kwestionowana), sporządził go jako podwykonawca spółki, która miała zrealizować prace wykonawcze na zamówienie innego podmiotu. Twórca projektu wykonywał prace projektowe na podstawie pisemnych zleceń, które odwoływały się do nieskonkretyzowanej umowy ramowej. Z tego względu SN, opierając się m.in. na wykładni art. 61 pr. aut. przyjął, że w kontekście całości relacji kontraktowych pomiędzy podmiotami zaangażowanymi w realizację tego konkretnego przedsięwzięcia, w tym wiedzy twórcy o roli i celu wykonania projektu, doszło do „przeniesienia prawa własności egzemplarza tego utworu z zamiarem udzielenia sublicencji”, obejmującej pola eksploatacji licencji podstawowej (tj. wynikające z art. 61 pr. aut.). Należałoby więc jednak założyć, że możliwość „przeniesienia” prawa do wykorzystania projektu architektonicznego do jednej budowy będzie zależeć od wykładni konkretnej umowy dotyczącej nabycia własności egzemplarza takiego projektu. Zależnie od interpretacji art. 61 pr. aut. źródłem „prawa do zastosowania projektu w budowie” jest wola stron (umowa licencji) lub quasi licencja ustawowa. Z uwagi na treść art. 67 ust. 3 pr. aut. udzielenie sublicencji nie jest możliwe bez zgody licencjodawcy. Konsekwentnie, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że na podstawie omawianego przepisu nabywca projektu nabywa względem utworu jakiekolwiek uprawnienia o charakterze zbywalnym. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, aby możliwość udzielania sublicencji w zakresie licencji podstawowej strony przewidziały w konkretnej umowie.

     

    Choć art. 61 pr. aut. może być przydatny w przypadku nabycia egzemplarza projektu architektonicznego bez zawierania umowy prawnoautorskiej albo gdy postanowienia umowy w tym zakresie są niejasne, z pewnością rekomendowaną praktyką jest uregulowanie tych kwestii w umowie i nie zdawanie się na przepis, którego zastosowanie i zakres w konkretnej sytuacji może budzić wątpliwości. Wreszcie, z pewnością art. 61 pr. aut. dotyczy jedynie wzniesienia budowli zgodnie z projektem, nie uprawnia więc w żaden sposób do wprowadzania ewentualnych zmian do obiektu architektonicznego, które wkraczałyby w integralność utrwalonego w nim utworu (np. poprzez przyszłą przebudowę obiektu). Realizacja takiego zamiaru będzie wymagała uregulowania takiej możliwości w umowie lub uzyskania późniejszego, odrębnego zezwolenia twórcy projektu.

     

     

    [1] Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, tj. Dz. U. t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1231.

    [2] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2019 r., OSNC 2020/B/34, Legalis nr 1888917.

    [3] J. Chwalba, Art. 61 pr. aut. [w:] Komentarz do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, red. R. Markiewicz Ryszard, WKP 2021.

    [4] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2019 r., OSNC 2020/B/34, Legalis nr 1888917..

    [5] J. Chwalba, op. cit.

    [6] Ibidem.

    [7] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2017 r., II CSK 531/16, Legalis nr 1632805,

    [8] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2019 r., OSNC 2020/B/34, Legalis nr 1888917.

     

    Te artykuły również Cię zainteresują: