Ochrona danych osobowych to jeden z aspektów ochrony prawa jednostki do prywatności. Ochrona ta nie ma jednak charakteru absolutnego, a RODO wcale nie zakazuje jakiejkolwiek ingerencji w prywatność jednostki. RODO ustanawia ramy przetwarzania danych osobowych oparte na zdroworozsądkowej równowadze pomiędzy sferą prywatności jednostki a celami realizowanymi przez administratorów danych.
Niekiedy szala testu równowagi przechyla się zdecydowanie na korzyść jednostki, czego przykładem może być przetwarzanie danych osobowych w celu marketingu bezpośredniego, który wprost został wskazany w art. 22 ust. 3 RODO jako podrzędny względem prawa do prywatności – osoba, której dane dotyczą wnosząc sprzeciw wobec przetwarzania jej danych osobowych do celów marketingu bezpośredniego, automatycznie aktualizuje zakaz takiego przetwarzania po stronie administratora danych osobowych.
Z drugiej strony RODO wskazuje pewne obszary, w których ochrona danych osobowych podlega ograniczeniom, ze względu na nadrzędny charakter innych celów, interesów, czy praw lub wolności. Jednym z takich obszarów, któremu w RODO przyznano status szczególny jest działalność dziennikarska. Działalność dziennikarska obok akademickiej, artystycznej oraz literackiej zostały wymienione w RODO wprost jako elementy wolności wypowiedzi i informacji, gwarantowanej w UE art. 11 Karty Praw Podstawowych. Zgodnie z motywem 153 RODO – państwa członkowskie powinny podejmować działania zmierzające do pogodzenia regulacji wolności wypowiedzi i informacji z prawem ochrony danych osobowych. Dalej motyw 153 stanowi, że „przetwarzanie danych osobowych jedynie do celów dziennikarskich (…) powinno podlegać wyjątkom lub odstępstwom od niektórych przepisów rozporządzenia, jeżeli jest to niezbędne, by pogodzić prawo do ochrony danych osobowych z prawem do wolności wypowiedzi i informacji”.
Normatywnym wyrazem uprzywilejowania w RODO działalności dziennikarskiej jest art. 85, w którym wskazano, że każde państwo członkowskie powinno przyjąć regulacje, w których wskaże odstępstwa i wyjątki od zasad obowiązujących przy przetwarzaniu danych osobowych, które są niezbędne do zapewnienia równowagi pomiędzy tymi prawami. RODO ogranicza jednak swobodę państw członkowskich w tworzeniu tych odstępstw poprzez:
- wskazanie ich zakresu – mogą dotyczyć jedynie rozdziału II (Zasady), rozdziału III (Prawa osoby, której dane dotyczą), rozdziału IV (Administrator i podmiot przetwarzający), rozdziału V (Przekazywanie danych osobowych do państw trzecich lub organizacji międzynarodowych), rozdziału VI (Niezależne organy nadzorcze), rozdziału VII (Współpraca i spójność) oraz rozdziału IX (Szczególne sytuacje związane z przetwarzaniem danych) oraz
- wymóg wykazania niezbędności tych odstępstw dla pogodzenia prawa do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji.
Stosownie do tej dyspozycji Polski ustawodawca określił stosowne odstępstwa i wyjątki w art. 2 ust. 1 ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych:
Do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. — Prawo prasowe, a także do wypowiedzi w ramach działalności literackiej lub artystycznej nie stosuje się przepisów art. 5–9, art. 11, art. 13–16, art. 18–22, art. 27, art. 28 ust. 2–10 oraz art. 30 rozporządzenia 2016/679.
Powyższy przepis określa się mianem tzw. klauzuli prasowej, zgodnie z którą jak długo działalność polega na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych, w których wykorzystuje się dane osobowe, tak długo nie trzeba wypełniać w związku z taką działalnością obowiązków wyraźnie w tej klauzuli wyłączonych, co ma pozwolić dziennikarzom swobodniej i rzetelniej wykonywać ich misję. Klauzula prasowa wyłącza stosowanie określonych przepisów RODO niezależnie od środka komunikacji – działalność dziennikarska dotyczy nie tylko prasy tradycyjnej, ale także radia, telewizji, czy Internetu.
Chodzi tutaj przede wszystkim o następujące wyłączenia:
– wyłączenie zasad przetwarzania danych osobowych, w tym (co może być szczególnie dokuczliwe z perspektywy osoby, której dane są przetwarzane w ramach działalności dziennikarskiej) wyłączenie zasady prawidłowości przetwarzania danych osobowych, zgodnie z którą: przetwarzane dane osobowe muszą być prawidłowe i w razie potrzeby uaktualniane; należy podjąć wszelkie rozsądne działania, aby dane osobowe, które są nieprawidłowe w świetle celów ich przetwarzania, zostały niezwłocznie usunięte lub sprostowane.
– wyłączenie stosowania przepisów o podstawie przetwarzania danych (z wyjątkiem informacji o skazaniach) – nie jest wiec wymagana zgoda na przetwarzanie danych osobowych w celu redagowania, przygotowywania, tworzenia lub publikowania materiałów prasowych; chyba, że publikacja taka miałaby dotyczyć prywatnej sfery życia osoby, której dane są przedmiotem publikacji, co wynika wprost z zakazu wprowadzonego w art. 14 ust. 6 ustawy – Prawo prasowe.
– wyłączenie obowiązku informacyjnego – w ramach działalności prasowej nie trzeba informować osób, których dane dotyczą, o tym, że ich dane są przetwarzane w celu redagowania, przygotowywania, tworzenia lub publikowania materiałów prasowych;
– ograniczenie praw osoby, której dane są przetwarzane w związku z redagowaniem, przygotowywaniem, tworzeniem lub publikowaniem materiałów prasowych m.in. prawa do dostępu do jej danych, ich sprostowania, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia i danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania jego danych osobowych.
Ponadto redagowanie, przygotowywanie, tworzenie lub publikowanie materiałów prasowych nie jest czynnością przetwarzania danych osobowych, która podlega obowiązkowi rejestracji w prowadzonych przez administratorów danych osobowych rejestrach czynności przetwarzania.
RODO, ani ustawa o ochronie danych osobowych nie wyłączają jednak prawa do bycia zapomnianym, pozostałych przepisów regulujących status administratora danych czy ogólnych wymogów w zakresie bezpieczeństwa danych osobowych – zasad privacy by default i privacy by design. Jednak z punktu widzenia interesów osoby, której dane mogą być przetwarzane w związku z publikacją prasową – rozumianych jako wstrzymanie ewentualnej publikacji, nie ma to znaczenia. Zwłaszcza, ze prawo do bycia zapomnianym – prawo do usunięcia danych zgodnie z art. 17 ust. 3 lit. a) RODO nie ma zastosowania, w zakresie w jakim przetwarzanie jest niezbędne: do korzystania z prawa do wolności wypowiedzi i informacji.
Klauzuli prasowej nie należy jednak rozumieć jako absolutnego wyłomu od stosowania RODO – przypomnę dotyczy ona wyłącznie działalności dziennikarskiej – stąd RODO znajduje zastosowanie w przypadku wszelkich innych operacji przetwarzania danych osobowych nieobjętych pojęciem działalności dziennikarskiej. Dziennikarz redagując artykuł na temat negatywnych praktyk marketingowych korzysta z klauzuli prasowej, natomiast ten sam dziennikarz prowadząc działalność marketingową już z takiego przywileju korzystać nie może. Oznacza, to że nie status osoby prowadzącej działalność – dziennikarz – a rodzaj prowadzonej działalności – redagowanie, przygotowywanie, tworzenie lub publikowanie materiałów prasowych – decyduje o wyłączeniu stosowania niektórych przepisów RODO.
Z powyższego wynika, że działalność dziennikarska nie wyłącza zupełnie stosowania do niej przepisów RODO, o czym dziennikarze powinni pamiętać, zwłaszcza decydując się na ujawnianie danych osobowych w publikowanych przez nich materiałach. Należy przypomnieć, że omówiona wyżej klauzula prasowa nie wyłącza odpowiedzialności za opublikowanie materiału prasowego naruszającego dobra osobiste, które pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w RODO.
O tym, że klauzula prasowa tylko ogranicza, a nie wyłącza stosowania RODO przypomniał niedawno cypryjski organ nadzorczy (Επιτρόπου Προστασίας Δεδομένων Προσωπικού Χαρακτήρα, eng. Commissioner for Personal Data Protection), który nałożył administracyjną karę pieniężną w wysokości 10.000 € w związku z bezprawnym ujawnieniem w prasie (w wersji papierowej i elektronicznej) nazwisk i wizerunku oficerów cypryjskiej policji, w związku z publikacją materiału o bezprawnym zatrzymaniu obywatela. Cypryjski organ nadzorczy wskazał, że cel przedmiotowej publikacji – zapewne poinformowanie społeczeństwa o zaistniałym incydencie – można było osiągnąć, odwołując się jedynie do inicjałów ich nazwisk i / lub ich twarzy rozmazanych i / lub publikując fotografie narysowane z daleka, aby niemożliwe było zidentyfikowanie osób, co w decyzji organu nie miałoby wpływu na zmianę charakteru publikacji czy kontekst komunikatu przekazywanego w opublikowanym materiale.
Wprawdzie powyższa kara nie należy do grona tych rekordowych, to jednak wskazuje, że nawet klauzula prasowa nie eliminuje odpowiedzialności dziennikarskiej na gruncie RODO, a powoływanie się na nią w działalności dziennikarskiej nie powinno być automatyczne, a poprzedzone odpowiednią dla celu tej działalności analizą wpływu określonej publikacji na zakres praw i wolności jednostki, w tym praw wynikających z RODO.