W przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku o udzielenie zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania sąd wyznacza stronie termin, w którym to postępowanie powinno zostać wszczęte. Jeśli strona uchybi terminowi na złożenie powództwa, zabezpieczenie upada. Do takiego skutku nie powinno natomiast doprowadzać złożenie powództwa przed rozpoczęciem biegu terminu wskazanego przez Sąd, w szczególności gdy oczekiwanie na doręczenie postanowienia o zabezpieczeniu skutkowałoby przekroczeniem terminu zawitego na złożenie powództwa.
Na potrzeby niniejszej analizy załóżmy, że wspólnik chce zaskarżyć uchwałę spółki podjętą na walnym zgromadzeniu w dniu 1 listopada. Powództwo o uchylenie uchwały z art. 249 Kodeksu spółek handlowych należy złożyć w ciągu miesiąca od uzyskania wiadomości o uchwale. 10 listopada wspólnik składa więc wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia przed wszczęciem postępowania. Pod koniec listopada uprawniony dowiaduje się, że sąd wydał postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia w którym zakreślono mu termin dwóch tygodni na złożenie powództwa. Postanowienie jednak zostanie mu doręczone dopiero po 1 grudnia.
Wspólnik powinien więc złożyć powództwo nie czekając na doręczenie postanowienia, bowiem w dniu 1 grudnia upływa miesięczny termin zawity na złożenie powództwa o uchylenie uchwały. Z drugiej jednak strony, wspólnik powziął wątpliwości, czy złożenie powództwa przed rozpoczęciem biegu terminu zakreślonego na złożenie powództwa nie doprowadzi do upadku zabezpieczenia. Powództwo bowiem nie zostanie złożone w ciągu dwóch tygodni od otrzymania postanowienia, zostanie złożone wcześniej.
Kwestia złożenia powództwa jeszcze przed otrzymaniem postanowienia nie powinna stanowić podstawy do upadku zabezpieczenia m.in. ze względu na cel regulacji wskazanej w art. 733 Kodeksu postępowania cywilnego polegający na ochronie interesu obu stron postępowania zabezpieczającego. Termin ten chroni uprawnionego, który może wykorzystać postanowienie dla ochrony swoich interesów, choć w ograniczonym czasie. Jednocześnie chroni też obowiązanego, gdyż ten nie będzie się obawiał, że udzielone zabezpieczenie będzie mogło trwać w czasie w sposób nieograniczony, bez wszczęcia i przeprowadzenia merytorycznego postępowania sądowego, które ostatecznie przesądzi o zasadności roszczenia uprawnionego.[1]
Wszczęcie wiec powództwa dotyczącego tożsamego roszczenia, którego dotyczy postanowienie, nie powinno stanowić podstawy do uznania że został naruszony interes którejkolwiek ze stron.
Z tego więc względu, powództwo wszczęte przed doręczeniem postanowienia powinno zostać uznane za powództwo wniesione w terminie zakreślonym w postanowieniu. Trzeba jednak pamiętać o tym, warunkiem koniecznym jest to, aby wszczęta została ta sama sprawa, w której zostało udzielone zabezpieczenie. Powinna zatem zachodzić tożsamość stron (uczestników) postępowania, tożsamość żądania oraz stosunku prawnego i podstawy faktycznej, na której żądanie zostało oparte.[2]
Dodatkowo podkreślić należy, że przeciwny wniosek prowadziłby do sytuacji, w której uprawniony zostałby de facto pozbawiony prawa dochodzenia swoich praw przed sądem. Złożenie powództwa po otrzymaniu postanowienia, skutkowałoby odrzuceniem pozwu ze względu na przekroczenie miesięcznego terminu zawitego przewidzianego dla zaskarżenia uchwały w art. 251 KSH. Postanowienie o zabezpieczeniu nie wpływa bowiem w żaden sposób na terminy zawite.
Mając na uwadze powyższe, brak jest zatem przesłanek do uznania, że złożenie powództwa przed doręczeniem postanowienia o zabezpieczeniu stanowi przedwczesne działanie, które miałoby doprowadzić do upadku zabezpieczenia. W przedmiotowej sytuacji wiec, najlepszym rozwiązaniem wydaje się złożenie powództwa zachowując termin zawity, a po otrzymaniu postanowienia zabezpieczającego, wysłanie pisma informującego Sąd o złożeniu powództwa dotyczącego tożsamego roszczenia.
[1] por. T. Szanciło (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Komentarz. Art. 506–1217. Tom II, Warszawa 2019.
[2] por. J. Jankowski (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom II. Komentarz. Art. 730-1217. Wyd. 3, Warszawa 2019.