produkty

Intelektualna.pl
  • Adam Orłowski

    Kilka uwag o instytucji przywrócenia terminu w postępowaniu cywilnym

    Przypadek uchybienia terminu w postępowaniu cywilnym nigdy nie należy do przyjemnych. W dzisiejszym świecie, uwzględniając dynamikę obrotu zdarza się niekiedy, że dany podmiot nie dochowa terminu wskutek niezależny od siebie, a nie w wyniku zaniedbań czy braku zainteresowania sprawą. Mając na uwadze potrzeby praktyczne, ustawodawca stworzył instytucję, która pozwala przywrócić wspomniany termin, jeśli tylko zachowamy ściśle określone warunki. Artykuł pozwoli streścić omawianą problematykę.

     

    Sankcja bezskuteczności

     

    Ustawa mówi wprost – czynność procesowa podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna (art. 167 k.p.c.). Warto podkreślić jednak, że nie chodzi w tym przypadku o upływ każdego terminu. Mowa jedynie o terminach prawa procesowego (terminy ustawowe, określane wprost przez ustawę oraz terminy sądowe, które wyznacza sąd lub przewodniczący), wyłączając terminy prawa materialnego (skutki ich niedochowania regulują bowiem przepisy prawa materialnego). Bezskuteczność sąd powinien uwzględnić z urzędu, czyli bez potrzeby wskazania na uchybienie przez jedną ze stron. Z kolei sama istota bezskuteczności polega na tym, że spóźniona czynność nie wywołuje skutku, który ustawa określa wobec czynności dokonanej w terminie. Pomimo tego, strona często otrzymuje informację o bezskuteczności swego działania, chociażby w postaci odrzucenia apelacji, odrzucenia zażalenia, odrzucenia skargi kasacyjnej itd.

     

    Szansa na przywrócenie terminu

     

    Art. 168 k.p.c. stanowi, że o przywrócenie terminu możemy wnioskować, jeżeli strona nie dokonała czynności procesowej bez swojej winy. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy uchybienie nie pociąga za sobą ujemnych dla stron konsekwencji. Warto zauważyć, że przepis używa sformułowania „strona” w znaczeniu szerszym, niż mogłaby wskazywać intuicja językowa. Nie dochować terminu mogą także podmioty takie jak prokurator, interwenient uboczny, organizacje pozarządowe, inspektor pracy oraz rzecznik konsumentów. Sam wniosek może złożyć natomiast strona, ale oczywiście też jej pełnomocnik czy przedstawiciel ustawowy.

     

    Wymagania wniosku

     

    Aby przywrócić termin, niezbędny jest wniosek. Wobec tego, konieczne będzie sporządzenie odpowiednego pisma procesowego. Wniosek musi zawierać, rzecz jasna, elementy niezbędne dla każdego pisma procesowego (określone w  art. 126 § 1, 11 i 21 k.p.c.). Adresatem powinien być sąd, w którym czynność miała być dokonana. Wniosek zawiera uprawdopodobnienie okoliczności go uzasadniających. Oprócz tego, uprawdopodobnić należy wspomniany już brak winy poniesionej przez podmiot zainteresowany. Zauważmy jednocześnie, że sam wymóg uprawdopodobnienia jest mniej restrykcyjny niż wymóg udowodnienia pewnych faktów, wobec czego mamy w tym przypadku do czynienia z wariantem korzystniejszym dla wnioskującego.

     

    Najważniejszą (a niekoniecznie intuicyjną) przesłanką przywrócenia terminu jest konieczność dokonania czynności procesowej, której terminowi pierwotnie uchybiono. Tworzy to ciekawą konstrukcję prawną – nie będąc pewnym rozstrzygnięcia naszego wniosku, dokonujemy czynności, która pierwotnie dotknięta była sankcją bezskuteczności. W praktyce wniosek i sama czynność najczęściej objęte są jednym pismem procesowym.

     

    Wniosek o przywrócenie terminu powinien zostać złożony w ciągu tygodnia od momentu ustania przyczyny uchybienia terminu. Ma to zapewnić ekonomikę procesową, mobilizując uczestników postępowania do podejmowania działań w odpowiednim czasie. Sankcją odnośnie do wniosku spóźnionego, ewentualnie niedopuszczalnego jest odrzucenie.

     

    Dodatkowo warto zauważyć, że co do zasady wniosek o przywrócenie terminu może zostać złożony tylko w ciągu roku od jego uchybienia. Funkcją tego, ustawowego terminu maksymalnego jest – podobnie jak we wcześniej opisywanym przypadku – zapewnienie sprawności postępowania. Przewidziano jednak jeden wyjątek. Mianowicie po upływie roku przywrócenie terminu dopuszczalne jest tylko w wypadkach wyjątkowych. Ustawodawca zdecydował się w tym przypadku na klauzulę generalną, co oznacza, że decyzja, czy mamy do czynienia z wypadkiem rzeczywiście „wyjątkowym” pozostawiona jest organowi procesowemu, który posiada względnie dużą swobodę w zakresie oceny całej sytuacji.

     

    Małżeński wyjątek

     

    Tylko w jednym przypadku przywrócenie terminu jest bezwzględnie niedopuszczalne. Ratio legis takiego unormowania leży w uniemożliwieniu zawarcia małżeństwa bigamicznego. Niedopuszczalne jest bowiem przywrócenie terminu do złożenia środka odwoławczego od wyroku orzekającego unieważnienie małżeństwa lub rozwód albo ustalającego nieistnienie małżeństwa, jeżeli choćby jedna ze stron zawarła po uprawomocnieniu się wyroku nowy związek małżeński (art. 170 k.p.c.). Chroni się w ten sposób małżeństwo zawarte później.

     

    Niezbędność instytucji

     

    Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że możliwość przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej jest niezbędną instytucją prawa formalnego. Praktyka pokazuje, że niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, gdzie uchybienia są nieintencjonalne i niezawinione. Pamiętajmy jednak, że samo zgłoszenie wniosku nie wstrzymuje postępowania w danej sprawie ani (tym bardziej) nie wstrzymuje wykonania orzeczenia. Sąd ma natomiast kompetencję, aby wstrzymać postępowanie lub wykonanie orzeczenia, jeśli tylko uzna to za konieczne. Przywrócenie terminu powinno bowiem być instytucją możliwie praktyczną, ułatwiającą sprawne i rzetelne prowadzenie postępowania.

     

    #PostępowanieCywilne

     

    Źródła:

    • Wiśniewski Tadeusz (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Artykuły 1–366, WKP 2021
    • Góra-Błaszczykowska Agnieszka (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I A. Komentarz. Art. 1-42412, C.H Beck wyd. 3 2019
    • Rylski Piotr (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Beck Online Komentarze wyd.1 2021

    Te artykuły również Cię zainteresują: